Żaden hit

 

słowa: Anna Blaschke

muzyka: Grażyna Łapuszek

 

pada pada deszczyk

kota goni pies

ojciec obiad zjada

syn upaprał dres

sąsiad znów sąsiadce robi awanturę

a w telewizorze dyskutuje tłum

Jacuś z dziesiątego ryżem dzisiaj pluje

a w gazetach piszą o aferach stu

 

polityka, szkoła, handel

to nie temat żaden hit

codzienności proza nas zalewa

to jest teatr

ty aktorem w nim

 

przyszła mroźna zima

rzeki pokrył lód

węgla znowu nie ma

za to sopli w bród

stoisz na przystanku czekasz na autobus

bryłką lodu jest już każda z twoich nóg

najlepiej by teraz wleźć do siana stogu

i zasnąć, i zasnąć, by wiosną obudzić się znów

 

polityka, szkoła, handel...

zaświeciło słońce

chmury rozwiał wiatr

bryka koń po łące

jaki piękny świat

pójdziesz dziś do parku nazbierasz stokrotek

i posłuchasz – w górze szumi stary dąb

uśmiechów serdecznych ludziom rozdasz trochę

wyślesz list do nieba gdzie marzenia śpią

 

polityka, szkoła, handel...