top of page

Wega

 

słowa: Anna Blaschke

muzyka: Grażyna Łapuszek

 

Polecimy wieczorem na Wegę, do gwiazd,

A za nami komety warkocze.

Uwolnimy spętany bezwładem nasz czas,

Zanim jutro nas tutaj zaskoczy.

W zadymionej przyszłości nie znajdę tu nic,

Żadnej iskry, co serce rozgrzeje.

Zabierajmy się szybko, nim zgasną me sny.

Chodź więc ze mną! Lecz czemu się śmiejesz?

 

I dlaczego ty nie,

A dlaczego ja tak?

Śnimy razem, czy każde z osobna?

Czym będziemy za dnia?

Idę w przód, a ty wspak.

Taka nasza już widać uroda.

 

Kosmykami nadziei omotał mnie wiatr,

Taki z innej wyrwany historii.

Opłyniemy z tym wiatrem szalony nasz świat,

Poczujemy co cieszy, co boli.

Zostawimy sensacje maluczkim na żer,

Damy słuchać muzyki z walkmena,

Serialami niech żyją aż zmorzy ich sen.

Lecz czy zechcesz popłynąć tam ze mną?

 

I dlaczego ty nie,

A dlaczego ja tak?...

 

Polecimy wieczorem na Wegę, do gwiazd,

Opłyniemy z tym wiatrem szalony nasz świat,

W zadymionej przyszłości nie znajdę tu nic,

Zabierajmy się szybko, nim zgasną me sny.

bottom of page